Gościnna kolebka europejskiej cywilizacji

Grecka piramida w Elliniko
27 January 2020

Gościnna kolebka europejskiej cywilizacji

Pochodząca z Opola Pani Ewa Christopoulos wraz z mężem prowadzą niewielki ośrodek wypoczynkowy położony niemal na samej plaży w Drepano na greckim półwyspie Peloponez. Trzy wygodne 4-osobowe komfortowe domki często goszczą gości z Polski, bo nam Polakom ciągle łatwiej wybrać się na dalekie wakacje, gdy wiemy, że na miejscu nie utrudni nam życia bariera językowa…

Już samo Morze Śródziemne pełne ciekawskich kolorowych rybek jest wystarczającym powodem, aby odbyć podróż przez Bałkany i zagłębić się w intrygującą sieć greckich lokalnych dróg. Co prawda zwolenników podróży samolotem mąż Pani Ewy odbiera z lotniska w Atenach, ale w takim miejscu jak Grecja warto mieć pod ręką swój samochód i przy jego użyciu odbywać wieczorne wycieczki. Wieczorne, bo ze względu na upały, za dnia najlepiej nałożyć maskę i fajke do nurkowania, a następnie pozwolić się unosić słonym falom i dryfować wśród niezliczonych ryb i rybek. Przy odrobienie szczęścia można znaleźć muszlę, w której nie mieszka krab pustelnik, jednak większość jest zajęta. Plaża w Drepano to faktycznie najlepszy do rodzinnej rekreacji kawałek wybrzeża jaki widziałem w życiu. A tutejsi ludzie są niezwykle przyjaźni.

Za to gdy zbliża się wieczór warto wsiąść w auto i wyruszyć np. do pobliskiego (12 km) Nafplionu — miasta uważanego za najpiękniejsze w Grecji. Nie przypadkowo, gdy na początku XX w. Grecja „wybijała się na niepodległość” stolicę początkowo ulokowano właśnie w Nafplionie. Potężna twierdza na skale przypomina czasy tureckiej okupacji. Portowe uliczki za dnia opustoszałe dopiero po zmroku wypełniają się śródziemnomorskim gwarem. Bezpłatna nowoczesna winda wywiezie nas na szczyt wzgórza, z którego rozciąga się widok na zatokę, w której wyruszający na podbój Troi Agamemnon skoncentrował grecką flotę czekając na pomyślny wiatr. Rozmyślamy o fatalnym losie Ifigenii, sycimy się wieczornym upajającym zapachem opuncji. Z poczuciem wypełnienia każdej linijki nucimy piosenkę Grzegorza Turnaua napisaną do wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego: „Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza…”

Bolesław Bezeg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

8 + pięć =